10
wrz
Enklawa
Enklawa
Soczystość przestrzeni
snuje się strużką kawy
po moim przełyku
sennie spoglądam
półuśmiechem
na biegające mrówki
zapadam się
w wielką białą chmurę
miękką od dźwięków
wibrujących
łagodnymi myślami
mogę tak patrzeć na ciebie
w nieskończoność
niewidzącym wzrokiem
mogę tak chłonąć napięcie
którym emanujesz
delikatnie się rumieniąc
Autor wiersza: Paweł Tworkowski
Copyright © 2012 paweltworkowski.pl Paweł Tworkowski
Opublikowano
dnia poniedziałek, 10 Wrzesień 2012 o godz. 7:22 pm w kategorii Wierszowe Uroczysko.
Możesz śledzić komentarze tego wpisu przy pomocy kanału RSS 2.0.
Możesz zostawić komentarz lub wysłać sygnał trackback ze swojego bloga.
Zostaw odpowiedź