Archiwum miesiąca Kwiecień 2014
4
kwi
Lunarny
Lunarny
Patrzę w twoje oczy
tchnące niewinnością
mógłbym w tej chwili
przejść przez otwarte okno
mogę się powstrzymać
lecz będę czcił swe sny
w świątyni ciepłej i wilgotnej
jesteś pogańską boginią
obojętny do pierwszego śnienia
gdy kładziesz się cieniem
nie mam żadnych złudzeń
nic do powiedzenia
zazdroszczę księżycowi
jego lepkich promieni
mimowolnemu malarzowi
szpiczasto krągłych cieni
Autor wiersza: Paweł Tworkowski
Copyright © 2012 paweltworkowski.pl Paweł Tworkowski