Archiwum dnia 25 stycznia 2014
Pod bosymi stopami
Pod bosymi stopami
Czy widujesz światła wielkich miast
czy może przechadzasz się wśród łąk
nie spoglądaj łapczywie w stronę drzew
na których szeleści coś
to nic dobrego mówię ci
masz przecież taką piękną twarz
tyle jest rzeczy do zrobienia
matki radosny płacz
nie karm stad wygłodniałych wron
nie ogrzeją cię w zimowy dzień
zetrzyj z powiek zielony mech
który prowadzi na północny szlak
to nic szczerego też to znam
przecież wciąż jesteś niewinna
tak. mógłbym cię mocno kochać
chociaż wszystko wiem
tęczowa szklanka błyszczy, lśni
jest zimna i okrutna
zapomni szybko uwierz mi
zostanie złe odbicie w lustrze
oddasz jej siebie za jeden grosz
bo tyle ci zostanie
gdy poplątane życie i kilka błysków
położysz na szalach wagi
Autor wiersza: Paweł Tworkowski
Copyright © 2012 paweltworkowski.pl Paweł Tworkowski