Archiwum miesiąca Luty 2013
22
lut
POPiS
POPiS
Przechodząc ulicą
usłyszałem ujadanie
niestety znalazłem się
w nie właściwym miejscu
o nie właściwym czasie
staję jak wryty
pośrodku drogi
z jednej strony jamniki
z drugiej strony dogi
warcząc na siebie
z najeżoną sierścią
obszczekują się nawzajem
i kły strasznie szczerzą
lecz nie będzie walki
choć nienawiść jest w żyłach
obiektu do obszczekania
wszak nie wolno zabijać
ale złość musi mieć ujście
tu jest więc moja rola
z dwóch stron obrońcy
w środku ofiara
Autor wiersza: Paweł Tworkowski
Copyright © 2012 paweltworkowski.pl Paweł Tworkowski