Archiwum roku 2012
12
mar
Toast
Toast
Za moje stare światła
Co płomykami kiwają
W tunelu wąskim i ciepłym
Gdzie cudny dym wdychałem
Gdzie tyle dziwów doznałem
Gdzie znów się narodziłem
Grzałem się poezją i winem
Metaforą, goździkiem
Gdzie cuda co wieczór widziałem
I tyle pięknych słów słyszałem
tęczowych chwil z jednym bursztynem
co sam go zawiesiłem
I to kochane czekanie
aż słońce zajdzie poganiane
i z zachodu przejdę do migotania
i ujrzę nad świecą aurę uśmiechania
Autor wiersza: Paweł Tworkowski
Copyright © 2012 paweltworkowski.pl Paweł Tworkowski